wtorek, 1 grudnia 2015

Ahoj marynarzu!

Kilka marynarskich pokoików mam już za sobą, w tym pokoje moich synów - a jakże! Trochę też królewiankowych - RÓŻOWYCH oczywiście:) Ale wcale nie czuję się tym znudzona czy też zdegustowana... Nie, nie! Jak mogłabym odmówić słodkiemu dziecięciu jego marzeń! Wysłuchuję więc cierpliwie, udając zdziwienie, że oto królewna chce na różowo a przyszły pirat czy marynarz na niebiesko i czerwono... i biorę się do projektowania:)  To nic, że one wszystkie takie podobne... najważniejsze, że marynarz i królewna są szczęśliwi :) Taki pokój dla malucha to jak nowe życie. Widzę jakie są dumne. Rzadziej słychać "mamo nudzi mi się!" Bywa, że to lekarstwo na nieprzesypianie nocy we własnym łóżku albo na nieporządek :)

Mój mały klient zgłosił się do mnie po raz drugi. Dobrych kilka lat temu przerabialiśmy temat Zygzaka McQueena!!! Wówczas był jeszcze sam a teraz dołączyła do niego mała siostrzyczka. Okazało się, że nastrój marynarski wcale jej nie przeszkadza. Fajnie być siostrą DZIELNEGO MARYNARZA! Na statku też mogą mieszkać królewny, muszą mieć tylko zasłonki oddzielające królestwo od reszty pokoju :)








Wszystkie wcześniejsze Zygzakowe meble zostały ponownie przemalowane przez tatę marynarskiej dwójki. Rozważaliśmy kupno nowych ale stare były w bardzo dobrym stanie... no i dostały nie drugie ale już TRZECIE ŻYCIE! Tylko łóżko Zygzaka zostało zamienione na nową, piętrową łajbę. 









W pokoiku GENIALNY TATA zainstalował własnoręcznie wykonaną latarnię. Mówię Wam DZIAŁA!!! Nocami świeci i pokazuje gdzie ląd :) Regał z IKEA, farba, trochę dziwnych rzeczy  - tylko Pan Domu wie jakich :) i jest!!!







A jakie sny w GWIAZDKOWYCH klimatach! 






Uwielbiam codzienność w dziecięcych pokojach, to że nie przejmują się, że coś nie w temacie. Minęło prawie pół roku zanim zrobiłam fotki wnętrza i starałam się nie ingerować w nic co zostało ustawione przez małych lokatorów. Ja to nazywam zamieszkaniem lub oswojeniem :) Tu gry... tu klocki lego... tu czołgi... misie słodziaki... po prostu tony niezbędnych, ważnych i najważniejszych rzeczy. I tak ma być! Daleka jestem od chowania tego co według nas dorosłych nie pasuje do obmyślonego stylu. 
NO JAK NIE PASUJE JAK PASUJE!









Nawet psitek pasuje :)



2 komentarze:

  1. Rewelacja ;) Każdy Twój projekt jest wyjątkowy.... Jak dobrze, że na Ciebie trafiliśmy ;) M.Cz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Jak dobrze, że trafiam na takich fajnych klientów :) Świetnie się z Wami pracowało!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...