Zdalnie sterowane :)

Tak właśnie mogłabym nazwać tę realizację. Wszytko odbywało się mailowo, telefonicznie, telepatycznie... i miało związek z branżą motoryzacyjną...  i  bynajmniej nie chodziło o samochodziki zdalnie sterowane. Tu chodziło o rzecz niebywale ważną, może nawet najważniejszą w samochodach  - KIEROWNICĘ!!!  A dokładnie o jej personalizację. Czyli o to, żeby była TWOJA, TWOJSZA, NAJTWOJSZA!!!

Podjęłam się aranżacji biura, mieszczącego się w malutkiej suterenie, w niedalekim Dreźnie, gdzie super TEAM firmy MEINLENKRAD KLIK pomaga stworzyć niepowtarzalny atrybut każdego kierowniczego stanowiska w samochodzie :) To tu można zrealizować zamówienie na całkowicie indywidualną, dla siebie zaprojektowaną i profesjonalnie obszytą kierownicę. Uległam tej magii i sama marzę o malutkiej, chwytnej, w wymarzonych kolorach KIERUNI :)

Jak to u mnie bywa -  realizacja zeszłoroczna - stara nawet już, ale zdjęcia świeżutkie!!! Dopiero wyjęte z aparatu. Dzięki tym zdjęciom majówka była udana, bo przy okazji zwiedziłam przepiękne miasto.

Tak prezentowało się biuro przed zmianami. Prawdziwy warsztat pracy pachnący skórą. 

Wraz z właścicielami  postanowiliśmy go uporządkować i uczynić bardziej przyjaznym klientom. Nie chodziło tu o wielką rewolucję. Czynniki takie jak lokalizacja biura (owa suterena) oraz to, że lokal jest wynajmowany, kazały podejść do pracy zdroworozsądkowo, żeby w razie potrzeby przeniesienia się do innego lokum, nie żal było porzucić. Do tego wszystko musiało być przeprowadzone sprawnie i bez zakłóceń  - bo ważny był CZAS! Zdjęcia z placu boju docierały do mnie "mailowo".

Biuro ostatecznie zostało odebrane komisyjnie i ocenione przez przyszłego właściciela PORSCHE, którego znaczek firmowy - mało na zdjęciu widoczny - już  dzierży w dłoniach.

"Przyszły Właściciel PORSCHE" oszołomiony dużym wyborem rodzajów i kolorów skór, a jeszcze większym nici, jest wręcz zachwycony perspektywą posiadania kierowniczego narzędzia :)

 Dla mnie osobiście było to ciekawe doświadczenie: dwie wizyty, szybka wizualizacja, wirtualny kontakt z właścicielami i ekipą remontową...  A poniżej taki oto rezultat zdalnego sterowania:)

 

A na koniec ciekawostka. SKALPELKI!!! Te ze zdjęcia, to zaledwie minimalna część zużytych przez rzemieślników. Czy dacie wiarę, że do wykonania jednej kierownicy trzeba ich zużyć czasem więcej niż dziesięć? 

No i teraz już zawsze będę z ciekawością przyglądać się kierownicom samochodowym.

Ruszam z piskiem opon :) Paaa!!!