Bywa, że pierniczę...
może z sensem, może nie ale regularnie. Zaczynam
na początku listopada a kończę przed samą Wigilią. Potem na rok mam spokój :)
środa, 9 grudnia 2015
niedziela, 6 grudnia 2015
A ja chcę w KURY!
Tak się jakoś złożyło,
że pierwsze wpisy dotyczą pokoików dziecięcych. Dzisiaj o tych różowych - na wskroś dziewczyńskich:)
Moje rozmowy z małą klientką przebiegały w bardzo poważnej
atmosferze. Jasnowłosa, o alabastrowej cerze ale jakże wiedząca czego chce! Do
tego baaardzo kreatywna!
Wiecie ile znaczy tworzenie
takiej przestrzeni gdy się ma w domu męskie towarzystwo - czterech osobników, a jedyne dziewczyny
to kotka i sunia? :) To oznacza możliwość pławienia się w tych wszystkich pudrowych
różowościach, pluszowościach... pierdusiościach... no miód na
mą babską duszę! No mówię Wam... niunianie, cmokanie, piski, ochy i achy... no
w domu tego nie mam. W domu to mam TAM TAM TAM - TAM TA TAM - TAM TA TAM (Gwiezdne
wojny - wchodzi LORD WADER)... albo inne takie męskie...
wtorek, 1 grudnia 2015
Ahoj marynarzu!
Kilka
marynarskich pokoików mam już za sobą, w tym pokoje moich synów - a jakże!
Trochę też królewiankowych - RÓŻOWYCH oczywiście:) Ale wcale nie czuję się tym
znudzona czy też zdegustowana... Nie, nie! Jak mogłabym odmówić słodkiemu
dziecięciu jego marzeń! Wysłuchuję więc cierpliwie, udając zdziwienie, że oto
królewna chce na różowo a przyszły pirat czy marynarz na niebiesko i czerwono... i
biorę się do projektowania:) To nic, że one wszystkie takie podobne...
najważniejsze, że marynarz i królewna są szczęśliwi :) Taki pokój dla malucha
to jak nowe życie. Widzę jakie są dumne. Rzadziej słychać "mamo nudzi mi
się!" Bywa, że to lekarstwo na nieprzesypianie nocy we własnym łóżku albo na nieporządek :)
Mój
mały klient zgłosił się do mnie po raz drugi. Dobrych kilka lat temu
przerabialiśmy temat Zygzaka
McQueena!!! Wówczas był jeszcze sam a teraz dołączyła do niego mała
siostrzyczka. Okazało się, że nastrój marynarski wcale jej nie przeszkadza.
Fajnie być siostrą DZIELNEGO MARYNARZA! Na statku też mogą mieszkać królewny,
muszą mieć tylko zasłonki oddzielające królestwo od reszty pokoju :)
sobota, 28 listopada 2015
Ja też bloguję :)
No to po co ja się podejmuję pisania bloga sama
będąc regularną podczytywaczką innych? Przecież dużo tego ... No to o czym ja
bym chciała pisać i co pokazywać? Czym chciałabym Was zaskoczyć?
Hmm.........
Zapewne niczym nowym. Ja chciałabym tylko
przekazać, że Wasze domy mogą nie nadążać za obecnymi trendami... bo nie muszą!
Mogą odstawać od obecnie przyjętego w
pismach wnętrzarskich stylu... bo dlaczego nie! A dlaczego tak? Bo są Wasze i
tylko Wy wiecie co Wam w duszy gra. Wiecie bardzo dobrze w jakich klimatach
jest Wam do serca... w jakich kolorach do twarzy... z jakimi dodatkami jest Wam
przytulnie. Wiecie, wiecie... już tyle się naprojektowałam, że
doskonale wiem że tak jest! Trzeba Wam tylko pomóc odkryć te upodobania, pomóc
odnaleźć się w całej tej wnętrzarskiej mieszaninie stylów, trendów, mnogości
materiałów, tekstur, kolorów...
Projektując wnętrza poznaję fascynujących
ludzi. Każda realizacja to mieszanina stresu, radości, niepewności, żartów,
poszukiwań - jednym słowem ŻYCIE:) O tym wszystkim będzie tutaj -
ZAPRASZAM
Subskrybuj:
Posty (Atom)